piątek, 20 września 2013

Tajemnicza wybranka Draco


 Najpierw kilka wiadomości ....
1. Ta miniaturka nie jest zbetowana ! Napisałam ją na prośbę ichhassedich, nie wiem czy wyszła oceńcie sami!
2. Następna miniaturka pojawi się we wtorek :-)
3. Wczoraj wysłałam ι ωαит уσυ mojej wspaniałej becie nową miniaturkę , która ma 21 stron! Wiem oszalałam :-) Trzymajcie za nią kciuki , żeby nie załamała się moimi błędami!
A teraz zapraszam do czytania!


- Harry powiesz mi, co się z tobą dzieje?- zapytała Hermiona patrząc zaniepokojona na przyjaciela.
- Nic, a co ma się dziać?- mruknął unikając jej wzroku.
- Jak to, co? Zerwałeś z Ginny dwa lata temu, nie umawiasz się z żadną dziewczyną …
- Nie chcę – powiedział stanowczo.
- Ale Harry…
- Hermiono, naprawdę wszystko w porządku!- zapewnił Harry.
- Nie prawda- odpowiedziała Hermiona- A ja się martwię!
- Nie masz o co- powiedział poważnie- W Twoim stanie, raczej to niewskazane!
- Mój stan, niczemu nie przeszkadza- prychnęła kładąc dłonie na swoim zaokrąglonym brzuchu.
- Twój mąż uważa inaczej- zaśmiał się Harry.
- Lucjusz jest nadopiekuńczy- powiedziała Hermiona z czułym uśmiechem- Ale za to go kocham. Ale ty nie zmieniaj tematu!
- Dobrze, mam kogoś!- wyznał Harry.
- Kogo? Jak ma na imię?  Znam ją?- zaczęła zadawać pytania.
-Znasz- odpowiedział rumieniąc się- Hermiono  nie powiem ci dzisiaj kto to jest…
- Ale dlaczego?!- oburzyła się.
- Powiem ci jak wrócisz z wakacji – obiecał.
- Mam czekać dwa tygodnie?- westchnęła, gdy przytaknął- Dobra, ale odpowiedz mi na jedno pytanie… Jesteś szczęśliwy?
- Bardzo- odparł poważnie.
- Cieszę się- powiedziała z uśmiechem – Muszę iść, zanim Lucjusz zacznie się niepokoić, jeszcze czeka nas spotkanie z Draconem.
- A stało się coś?- zainteresował się Harry.
- Chce nam przedstawić swoją dziewczynę- odparła.
- Dziewczynę?- powtórzył Harry marszcząc czoło.
- Tak, muszę iść pa!- powiedziała, pocałowała przyjaciela w policzek i teleportowała się do domu.
Weszła do salonu i z uśmiechem spojrzała na Draco siedzącego na kanapie.
- Cześć, nie ma jeszcze Lucjusza?- zapytała siadając obok niego.
- Nie- mruknął zamyślony blondyn.
- Stało się coś?- zapytała patrząc na niego uważnie- Miałeś przyjść z dziewczyną.
- Nie mam dziewczyny – odparł i schował twarz w dłoniach- Cholera Hermiono, jak ojciec się dowie, to mnie  wydziedziczy!
- O czym ty mówisz?- zapytała zdziwiona Hermiona.
- Zakochałem się – wyznał Draco – I niestety to nie spodoba się ojcu!
- Lucjusz chce żebyś był szczęśliwy!- powiedziała stanowczo Hermiona- Na pewno nie będzie miał nic przeciwko twojej wybrance!
- No właśnie, dochodzimy do sedna!- mruknął blondyn.
- Jak to?- zdziwiła się Hermiona, lecz Draco nie zdążył odpowiedzieć, ponieważ z kominka wyszedł Lucjusz Malfoy.
- Nie mów nic ojcu- wyszeptał szybko Draco. Hermiona przytaknęła i z uśmiechem podeszła do męża.
- Witaj kochanie – powiedziała i pocałowała męża czule.
- Cześć skarbie – odpowiedział i przytulił ją do siebie – Jak się czujesz?
- Dobrze – odparła i pociągnęła go w stronę kanapy. Draco przesiadł się na fotel, po czym spojrzał na ojca i macochę niepewnie.
- Gdzie jest ta dziewczyna którą mieliśmy poznać?- zapytał Lucjusz, siadając wygodnie i obejmując żonę.
- Nie mam… znaczy zerwaliśmy- plątał się Draco – Kiedy wyjeżdżacie?
- Jutro z samego rana- odpowiedział Lucjusz, patrząc uważnie na syna- Stało się coś?
- Ojcze, co byś zrobił, gdybym wybrał osobę, którą możesz nie zaakceptować?- zapytał Draco poważnie.
- O kim mówisz?- warknął Malfoy.
- Lucjuszu- szepnęła Hermiona wtulając się w męża.
- Przepraszam- mruknęła Lucjusz całując ją w czoło- Postaram się nie podnosić głosu, Draco kim ona jest?
- Odpowiedz na pytanie- powiedział Draco.
- Synu…- zaczął groźnie Lucjusz, lecz odetchnął głęboko, gdy poczuł uspokajający uścisk żony- Zależy dlaczego bym jej nie zaakceptował.
- Pochodzenie, nazwisko, przeszłość- wyliczył Draco.
- Ale jesteś szczęśliwy, prawda?- wtrąciła się Hermiona.
- Tak- przyznał Draco z  wdzięcznością patrząc na byłą Gryfonkę.
- To na pewno Lucjusz zaakceptuje ją, prawda kochanie?- zapytała męża z proszącą miną.
- Nie jestem pewny, ale jeżeli ta dziewczyna by mnie przekonała, to kto wie - mruknął Lucjusz i spojrzał na syna z krzywym uśmiechem- Jakbyś zapomniał urodzenie się już nie liczy, wystarczy spojrzeć na kobietę obok mnie!
- Lucjusz!- krzyknęła oburzona, po czym spojrzała na Dracona z chytrym uśmiechem- Urodzenie się nie liczy, wystarczy zauważyć, że mimo pochodzenia Twojego ojca, poświęciłam się i wyszłam za niego!
Draco się roześmiał, a Lucjusz westchnął ciężko.
- Oczywiście kochanie- powiedział i pocałował ją namiętnie.
- Ciesz się, że cię kocham i te Twoje pokręcone poczucie humoru mi nie przeszkadza- mruknęła Hermiona z delikatnym uśmiechem.
- Też cię kocham- wymruczał jej do ucha.
- To ja już pójdę- powiedział Draco i zerwał się z kanapy.
- Ale miałeś powiedzieć w kim się zakochałeś!- zawołała za nim Hermiona.
- Jak wrócicie- krzyknął i usłyszeli trzaśnięcie drzwi.
- Och co oni mają z naszym powrotem?- zapytała zarzucając mężowi ramiona na szyję i pocałowała go czule- Harry też gdy wrócimy, wyjawi mi imię wybranki!
- Nie zbyt mnie interesuje Potter i jego miłosne problemy – powiedział Malfoy i wziął ją na ręce.
- Lucjusz jestem w piątym miesiącu ciąży!- zawołała ze śmiechem.
- I co z tego wynika? – zapytał niosąc ją po schodach.
- Że jestem ciężka!- powiedziała.
- Oszalałaś!- warknął i położył ją na łóżku.
- Może – mruknęła gdy położył się obok i wziął w objęcia- Kocham cię.
- Ja ciebie też kociaku – powiedział i pocałował ją namiętnie.

-Przepraszam kochanie- powiedziała Hermiona wchodząc do domu.
- Nie masz za co- odpowiedział Lucjusz i pocałował ją czule.
- Przeze mnie musieliśmy wrócić tydzień wcześniej – mruknęła ze smutną miną.
- Nie myśl o tym – powiedział stanowczo i przytulił ją do siebie – Źle się poczułaś, a Twoje zdrowie i naszej córki jest najważniejsze!
- Ale uzdrowiciel powiedział, że to nic poważnego- wyszeptała.
- Ale mogło być- powiedział – Wolałem nie ryzykować!
- Kocham cię – odpowiedziała i pocałowała go czule.
- Ja ciebie też- odparł – Ciekawe czy Draco jest w domu…
- Sprawdźmy – zaproponowała Hermiona i wziąwszy za rękę męża skierowała się do lewego skrzydła dworu, w którym mieszkał Draco.
Zapukali lecz nie usłyszawszy odpowiedzi, Lucjusz otworzył drzwi i stanął jak rażony piorunem.
- Co do cholery?!- krzyknął.
Hermiona spojrzała mu przez ramię i zakryła usta ręką, widząc Dracona i Harrego śpiących razem w łóżku.
Na okrzyk Lucjusza obudzili się i spojrzeli ze strachem na blondyna.
- Ojcze ja…- zaczął Draco.
- Widzę was za chwile w salonie – warknął Lucjusz i odszedł szybko.
Hermiona stała w drzwiach i patrzyła na Harrego.
- Dlaczego mi nie powiedziałeś?- zapytała cicho.
- Bałem się – wyznał Potter.
- Czego?- zdziwiła się Hermiona.
- Nie wiem… znaczy… że się ode mnie odwrócisz…
- Harry zawszę będę cię wspierać!- zapewniła Hermiona- Tak samo jak ty mnie, gdy zakochałam się w Lucjuszu!
- Ojciec jest wściekły – powiedział załamany Draco.
- Moja wina, mogłem nie przychodzić- odpowiedział Harry.
- Nie Twoja!- zaprzeczył blondyn przytulając Pottera- Moja, ja mogłem powiedzieć ojcu wcześniej.
-Zejdźcie do salonu za dziesięć minut – poprosiła Hermiona – Spróbuję porozmawiać z Lucjuszem.
- Dzięki – powiedział Draco.
Hermiona wyszła i  poszła za mężem, gdy weszła siedział ze szklanką ognistej w dłoni i wpatrywał się w kominek.
- Kochanie …- zaczęła cicho Hermiona podchodząc do niego.
- Mój syn  spotyka się z Potterem- warknął Lucjusz wypijając całą zawartość szklanki, po czym wrzucił ją do ognia.
- Lucjuszu – wyszeptała i usiadła mu na kolanach – Popatrz na mnie- poprosiła gdy siedział sztywno.
- Nie przekonasz mnie Granger- warknął.
- Jestem Malfoy, od trzech lat – powiedziała  i objęła go za szyję – Pamiętasz, co powiedziałam gdy mi się oświadczyłeś?
- Nie- mruknął, lecz ona wiedziała że kłamie.
- Powiedziałam, że nawet jeżeli nikt nie zaakceptuje naszej miłości, ja nie odejdę od ciebie, ponieważ jesteś najważniejszym mężczyzną w moim życiu!- przypomniała z promiennym uśmiechem.
- Co to ma do Dracona i Pottera?!- zapytał zdumiony.
- Oni też się kochają – powiedziała poważnie.
- Mój syn…- zaczął ostro Lucjusz.
- Twój syn jest szczęśliwy – przerwała mu Hermiona.
- To prawda- odezwał się Draco stając wraz z Harrym w drzwiach.
Hermiona zeszła z kolan męża i spojrzała na niego błagalnie.
- Dlaczego on?!- zapytał Lucjusz chowając twarz w dłoniach.
- A dlaczego Hermiona?- odpowiedział Draco pytaniem na pytanie.
Hermiona uśmiechnęła się lekko.  Widziała, że Draco trafił we właściwy punkt.
Lucjusz spojrzał wściekle na syna.
- To jest co innego!- warknął.
- To nie jest co innego!- wykrzyknął Draco i chwycił Harrego za rękę- Jesteśmy razem i musisz się z tym pogodzić!
- Nie mam zamiaru!- krzyknął wzburzony Malfoy wstając.
- Lucjuszu!- odezwała się Hermiona i podeszła do Harrego i Draco- Co masz na myśli?
- Nie akceptuje ich … związku, czy jak to się nazywa!- krzyknął patrząc na nich wściekle.
- Nie chcesz by Twój syn był szczęśliwy?- zapytała zdumiona.
- Nie interesuje mnie…
- A co zrobisz gdy nasza córka, będzie chciała wyjść za Gryfona? Albo jak nie będzie chciała zrobić tego co do niej należy?- zapytała kładąc ręce na biodrach.
- Nasz córka, będzie posłuszna i na pewno nie splami rodziny!- warknął Lucjusz.
- Dlaczego nie możesz zaakceptować mnie i Harrego?!- zapytał Draco.
- Nie zaakceptuje czegoś takiego! – warknął.
- Nie rozstanę się z nim!- krzyknął Draco.
- Spokojnie – uspokoił go Harry.
- Więc cię wydziedziczę  - powiedział Lucjusz.
- Nie zrobisz tego- wyszeptała przerażona Hermiona.
- Zrobię! Nasza rodzina nie może pozwolić sobie na nowy skandal!- warknął Malfoy.
- Nowy skandal? – zapytała Hermiona ze łzami w oczach- Więc nasze małżeństw uważasz za skandal? Uważasz, że splamiłeś nazwisko Malfoy żeniąc się ze szlamą?!
- Nie to miałem na myśli- powiedział Lucjusz podchodząc do żony.
- Nie zbliżaj się do mnie!- warknęła ocierając łzy z policzka- Draco i Harry się kochają i radzę ci się z tym pogodzić!
- A jeżeli nie zrobię tego?- zapytał z krzywym uśmieszkiem- Co wtedy zrobisz?
- Odejdę – wyszeptała smutno – Bo jak widać ja i Twoja dzieci nie jesteśmy dla ciebie najważniejsi! Ważne jest jakieś cholerne nazwisko i czystość krwi!
- Hermiono nie możesz odejść – odezwał się Draco.
- Nie rób tego, ze względu na nas!- powiedział Harry patrząc przerażony na przyjaciółkę.
- Ty mnie wspierałeś, gdy wychodziłam za tego kretyna! Nie pozwoliłeś by mnie obrażano! Stałeś za mną murem- odpowiedziała stanowczo, po czym spojrzała na męża, który od chwili, gdy zagroziła mu odejściem wpatrywał się w nią w szoku-Harry i Draco nas wspierali! A ty nie możesz przeżyć, że Twój syn i mój przyjaciel są szczęśliwi!
- Nie pozwolę ci odejść- powiedział i wziął żonę w objęcia. Przytulił ją mocno do siebie – Nie uważam, że splamiłem nazwisko, jesteś najlepszą rzeczą jaka mnie w życiu spotkała! Kocham cię kocie, ciebie i naszą córkę!- Hermiona uśmiechnęła się do niego i pocałowała go czule po czym spojrzała na Draco i Harrego- Draco…- zaczął Lucjusz patrząc na syna surowo, lecz jego wzrok złagodniał gdy zobaczył zaniepokojone spojrzenie blondyna- Wiem, że nie byłem najlepszym ojcem…
- Tato…
- Nie przerywaj mi – warknął – Muszę to powiedzieć! Nie byłem dobrym ojcem, obiecałem sobie, że dla Mandy będę lepszym, ale chcę żebyś wiedział, że zawsze możesz do mnie przyjść, a ja postaram się cię wspierać, choć jak widać to nie będzie łatwe- powiedział i spojrzał na Pottera.
- Znaczy, że akceptujesz nasz związek?- zapytał Draco chcąc się upewnić.
- Widać nie mam wyjścia- westchnął Lucjusz i spojrzał na Hermionę – Wszystko przez ciebie!
- I dobrze – powiedziała z uśmiechem i przytuliła się do męża.
- Nareszcie nie musimy się ukrywać- ucieszył się Draco i pocałował Harrego.
- Muszę się chyba do tego przyzwyczaić- mruknął Lucjusz patrząc na syna i Pottera.
- Och tak się cieszę, że są szczęśliwi! – powiedziała z uśmiechem Hermiona.
- Dzięki tato- odezwał się Draco gdy oderwał się od chłopaka.
-  Ja też panu dziękuję – przyłączył się Harry – I tobie Miona!
- Nie masz za co!- pozwiedzała i przytuliła przyjaciela.
- Muszę się napić – mruknął Lucjusz i podszedł do barku by nalać sobie Ognistej.
-Ja też się napiję – powiedział z uśmiechem Draco i stanął przy ojcu odbierając od niego szklankę z brązowym płynem.
- Harry odkąd to trwa?!- zapytała Hermiona.
- Od roku – wyznał Potter rumieniąc się.
- I ja się nie zorientowałam?- zdumiała się była Gryfonka.
- Byłaś zajęta- mruknął z uśmiechem.
- Widzisz jak mnie absorbujesz? – zapytała Hermiona patrząc na Lucjusza z promiennym uśmiechem.
- Widzę, to tak jak ty mnie – odpowiedział rozbawiony Malfoy.
- Ja myślę – pogroziła mu palcem po czym znów zwróciła się do Harrego- A miałeś mi zamiar powiedzieć?
- Za tydzień – przyznał Potter patrząc z uśmiechem na Draco.
- Postanowiliśmy przestać się ukrywać- powiedział blondyn podchodząc do Harrego i przytulając go.
- I dobrze- przyznała Hermiona i wzięła Lucjusza za rękę- Nie miało nas być tydzień i na pewno zaplanowaliście go sobie dokładnie!
- Możliwe – powiedział Draco z krzywym uśmieszkiem.
- Więc my- Hermiona spojrzała na męża i pocałowała go czule- Może wybierzemy się do tego domku w górach, gdzie wziąłeś mnie w podróż poślubną?!
- Z przyjemnością- mruknął Lucjusz całując ją namiętnie, po czy spojrzał na syna- Wracamy za tydzień, po naszym powrocie urządzimy przyjecie…
 - Chcesz żebym się ujawnił?- zapytał z nadzieją Draco.
- Jeżeli dzięki temu będziesz szczęśliwy – powiedział Lucjusz wzruszając ramionami.
- Będę – zapewnił Draco przytulając się do Harrego.
-To jest najważniejsze – odpowiedział i teleportował się z Hermioną w góry. Gdy znaleźli się w domku przytulił ją mocno, zamykając oczy.
- Kochanie wszystko dobrze?- zapytała cicho.
- Gdy powiedziałaś, że ode mnie odejdziesz, myślałem że tego nie przeżyje – wyznał i pocałował ją namiętnie-  Wraz z Draconem i Mandy jesteście najważniejszymi  osobami  w moim życiu!
- Wiem skarbie – odpowiedziała z czułością – Cieszę się, że zaakceptowałeś ich związek!
- O mało nie popełniłem błędu…
- Ale nie popełniłeś- przerwała mu stanowczo.
- Dzięki tobie!- wymruczał całując ją.
- Od tego mnie masz kochanie!- zaśmiała się i zarzuciła mu ramiona na szyję.
- Kocham cię kociaku – powiedział i pocałował ją namiętnie.
- Ja ciebie też!- odpowiedziała radośnie.


                  



31 komentarzy:

  1. Jaka miła niespodzianka. Ta notka o ile się nie mylę jest pierwsza o paringu Draco & Harry. Ciekawie to wyszło. Czekam na next

    PS. O kim będzie kolejna notka ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy można się spodziewać Dramione??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wtorek będzie Lucmione , ale następna miniaturka będzie zawierać parę Hermiona i Draco :-)

      Usuń
  3. Genialne naprawdę na poczatku jak zaczełam czytać pomyślałam no nie ginny i draco jaki zaskok gdy zobaczyłam Draco i Harrego uwielbiam ich albo pottera i severusa takie parringi są cool, Pozdrawiam
    Charlotte

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe :33

    http://moment-of-parting.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem w szoku.. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.. Ale, żeby nie było ten szok jest pozytywny.. Czekam z niecierpliwością na kolejne Lucmione.. I ponawiam pytanie O kim będzie następna notka.?

    Margaret.. :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna miniaturka. Czekam na kolejną.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdziały czytam w weekendy. Na Twój blog weszłam dziś. Miałam skomentować poprzedni a tu już nowy rozdział :3 Jazz... ty to masz zapłon xd
    Pomysł na miniaturkę był świetny :D Dobrze, że dałaś Drarry co wyszło jak na pierwszy raz dobrze :D Nie będę miała nic przeciwko jak będzie więcej takich miniaturek ^^

    Jazz ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna miniaturka aż brak mi słów . Masz może w planach napisać kiedyś miniaturkę o Tomie i Hermionie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jak na razie pomysłu na tę parę , ale jak coś mi wpadnie do głowy to napiszę :-)

      Usuń
  9. Od początku wiedziałam, że Draco i Harry <3 Bardzo fajna miniaturka, podoba mi się. :)
    wbrewwszystkim.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. O nieźle... o nieźle... Harry i Draco... nie spodziewałam się, że coś takiego napiszesz... oczywiście jak zaczęłam czytać to mój umysł powoli zaczął się domyślać... :-) Weny !

    OdpowiedzUsuń
  11. 21 stron?! To już nie jest miniaturka! xD
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. juz nie moge się doszekać następnej

    OdpowiedzUsuń
  13. O nie, tylko nie Draco i Harry. Wybacz ale jestem przeciwnikiem związków jednej płci :P


    -----
    clover.
    http://hgranger-dmalfoy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale chciałam spróbować czy mogę coś takiego napisać :-)

      Usuń
  14. Świetna miniaturka
    Napisz Sevemione pliiiiiiis!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się napisać i wstawić w następnym tygodniu :-)

      Usuń
  15. Witaj :)
    Mamy nadzieję, że przyjmiesz nasze zaproszenie na magiczny >>POTTEROWY KONKURS<< :) Do wygrania niepowtarzalne, ręcznie robione nagrody w Potterowym klimacie - m. in. Twój własny list z Hogwartu!
    Zapraszamy do wspólnej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  16. Szczerze powiedziawszy ja też myślałam, że Draco będzie z Ginny. A tu pac! Ale dobrze ci to wyszło, bo dla mnie ten paring jest o tyle ciężki, że trudno go napisać dobrze. Czekam na nn i sorka, że dopiero teraz komentuję! weny :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Rany!
    Moje pierwsze zetknięcie z takim parringiem. Powiem szczerze, że jestem zdumiona z jaką łatwością to przeczytałam. Zaznaczę też, że na początku coś mi nie pasowało w zachowaniu Harrego. potem Draco... Wywnioskowałam o co chodzi.
    Ale nic. Baaardzo mi się podobało. Dodaję Cię do obserwowanych. Pozdrawiam i wenki życzę.
    Koralina :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej, Gisiu, czegoś nie mogę zrozumieć.. Niejaka Alex x skopiowała praktycznie twój pomysł, a ty tak po prostu skomentowałaś to: Super miniaturka. Jasne, że super, bo twoja! Dlaczego nie zareagowałaś na to: http://dracoihermionainaczej.blogspot.com/2013/09/miniaturka-7_22.html ? Dziewczyna nic sama nie wymyśliła, tylko odgapiła! Nawet tytuł skopiowała, tylko kolejnośc słów inna! Dlaczego nic z tym nie zrobisz? Pogadaj z nią i poproś by usunęła i napisała coś swojego.
    Klik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sądzę , że skopiowała od ciebie pomysł , znaczy mi się wydaję że końcówkę, :-/

      Usuń
    2. Może i zgapiła o Ciebie miniaturkę , ale Ty robisz to o wiele lepiej!!!!!


      Pozdrawiam
      Wielka fanka Harrego Pottera

      Usuń
  19. Haha tak sobie myślałam , ze ta wybranka to Potter ,bo za bardzo podejrzani byli xDD
    pozdrawiam ;]
    P.S zapraszam na mojego bloga na którym polecam opowiadania Dramione ;]
    http://polecalnia-dhl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajna i lekka:)) Hermiona i Lucjusz super, a Harry i Draco też wyszli fajnie. Zdecydowanie lubię każdą z Twoich miniaturek, każdy temat potrafisz fajnie zobrazować:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Harry i Draco to naprawdę ciekawy paring i fajnie się go czyta w taki sposób w jaki ty to przedstawiłaś...Co do Hermiony i Lucjusza to jak sobie wyobrażam, że się całują to... brrrrr, ciarki mnie przechodzą :) Taka młoda kobieta i stary facet? No, ale ,,miłość nie wybiera" :D
    Miniaturka bardzo fajna!
    Pozdrawiam i dużo weny życzę!
    dramione-moment-only-for-us.blogspot.com
    ~Salvio Hexia :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie to piękne! Oni są tacy wspaniali, a w dodatku pojawiło się Drarry... Lubię ten parring, chociaż z drugiej strony ciężko cały czas się przestawiać z Sevmione na Lucmione, z niego na Dramione, a z Dramione na Drarry, aczkolwiek mimo wszystko lubię Twoje miniaturki, pochłaniam je z prędkością światła i chyba o to chodzi, prawda? :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Paring Hermiona i Lucjusz jak najbardziej mi się podobał, ale do Draco I Harry'ego chyba nigdy się nie przekonam :P Jednak notkę przeczytałam całą i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam,
    wspaniały rozdział, dobrze też Ci wyszła para Harry-Draco i có ż chciałabym coś jeszcze takiego przeczytać... och Hermiona odpowiednio krótko trzyma Lucjusza ;]
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń