wtorek, 20 sierpnia 2013

Nie miałeś prawa!


Nie miałeś prawa!

Beta: Kite Millie
Pewien mężczyzna stał na wzgórzu wpatrując się w swój dom rodzinny. Nie było go sześć lat…
Sześć lat, które minęły na rozpaczy, żalu, przyzwyczajaniu się do życia bez tej jednej osoby, która zawsze była… Dopiero dwa lata temu zaczął żyć, zaczął układać życie na nowo. Poznał Polly, słodką, prostolinijną Polly, która uczyniła go szczęśliwym – na ile to możliwe – człowiekiem.
Teraz wrócił do rodziny, by przedstawić im swoją żonę i rocznego synka. Wróciły wspomnienia lat dziecinnych spędzonych w Norze.
Dwóch siedmioletnich bliźniaków na palcach skradało się do pokoju Percy’ego.
 – Musimy być… – zaczął jeden.
 – …bardzo cicho – dokończył drugi i obaj uśmiechnęli się szatańsko. – Pożałuje, że naskarżył na…
 – … nas mamie. – Fred otworzył cicho drzwi pokoju i weszli do środka. – Która wersja?
 – Szóstka – odparł George, z chytrym uśmieszkiem.
 – Na pewno? Ja bym mu zrobił ósemkę – powiedział Fred, patrząc na śpiącego brata ze złością.
 – Szóstka wystarczy – zdecydował George i obaj wzięli się do pracy, by po pięciu minutach wrócić do swojego pokoju i z niepokojem, i podekscytowaniem czekać na nowy dzień.
 – Percy obudził się cały zielony – zaśmiał się rudowłosy, przeczesując palcami włosy. – Mama była wściekła, dostaliśmy lanie, ale było warto!
 – Nie mogę uwierzyć, że jutro wyruszamy do Hogwartu! – zawołał podekscytowany Fred, siadając przy stole.
 – Pamiętajcie, że macie być grzeczni!!! – przypomniała im matka, stawiając kanapki na stole.
 – My zawsze .. – zaczął Fred.
 – .. jesteśmy grzeczni! – dokończył George, a widząc uniesione brwi ojca i braci, dodał: – My jesteśmy najwspanialszymi…
 – … najsłodszymi chłopcami na świecie – odezwał się Fred. – Tylko..
 – … mamy oryginalny sposób wyrażania naszego…
 – JA! – dokończyli razem, czym wywołali śmiech rodziny.
 – Zawsze umieliśmy żartować, nigdy nie chcieliśmy dopuścić do naszej świadomości złych wiadomości.
Pamiętasz, jak Ginny została wciągnięta do Komnaty Tajemnic? Albo jak Bill został ranny? Zawsze próbowaliśmy wszystkich rozbawić.
Naszej małej siostrzyce mówiliśmy, by się nie martwiła, ponieważ przeżyła wspaniałą przygodę … Robiliśmy głupie sztuczki i żarty, by zobaczyć na jej ślicznej, piegowatej twarzyczce uśmiech. To my ją pocieszaliśmy, gdy Harry z nią zerwał, kiedy wyruszali z Ronem i Hermioną… Teraz Gin jest żoną Harry'ego i matką Jamesa.. Powiem ci coś… moim zdaniem ten mały będzie naszym godnym zastępcą! Będzie rozrabiał jak my! A co do Billa… pamiętasz, jak śmialiśmy się, że wygląda lepiej ze szramą, niż bez niej? Nadal uważam, że miałem rację mówiąc, żeby nałożył na głowę perukę z grzywą lwa, a ty dodałeś, że ubierzemy Fleur w suknie i będą mogli na Halloween przebrać się za piękną i bestie… Nie rozumiem, dlaczego Gin potraktowała nas swoimi upiragrackimi! Przecież to było zabawne!! No ale cóż… widać tylko my w tej rodzinie mamy… Mieliśmy poczucie humoru. Co do Charlie'ego – nadal siedzi w Rumuni, kocha te swoje smoki… Na gwiazdkę przysłałem mu poradnik „Jak zdobyć swoją smoczyce, czyli pięć kroków do okiełznania bestii”. Myślisz, że był to udany podarunek? Percy pracuje w ministerstwie, nadal jest nadęty, nic się nie zmieniło… niestety. Jemu podarowałem nasz ostatni wynalazek… pamiętasz? Skrzynkę, w której każdego ranka pojawia się zdjęcie osoby, której nie jesteś obojętny, ale gdy przez tydzień nie umówisz się z tą osobą, gdy otworzy się pudełko, wylatuje pięść i wali cię prosto w nos! Percy przez dwa tygodnie chodził z opatrunkiem na nosie! a Ron ożenił się z Hermioną, nadal zachowuje się w niektórych momentach jak palant, no ale co zrobisz? Przecież go rodzice nie wydziedziczą, a Herm nie zostawi… Nie, nie zrobią tego… PYTAŁEM!
Rodzice jak rodzice … Mama cały czas zamartwia się całą rodziną, zajmuje się wnukami i domem… Tata nadal pracuje w Ministerstwie, mówi, że nie nadaje się do siedzenia cały dzień w domu – dokończył cicho.
George ożenił się z Polly i ma syna … Freda, po najlepszym i najwspanialszym bracie na świecie! – George spojrzał ze smutkiem na nagrobek spoczywający na wzgórzu.

Fred Weasley
ur. 1 kwietnia 1978 r., zm. 2 maja 1998 r

 – Tęsknie za tobą bracie, każdego dnia każdej godziny! Nikt już nie dokańcza moich zdań… Co dzień mam nadzieję, że wlecisz do pokoju z uśmiechem i powiesz o nowej psocie, którą wymyśliłeś albo gdy mam pomysł, rozglądam się za tobą, a … A ciebie nie ma. Wiesz, że to świństwo? Nie miałeś prawa mnie zostawiać! Miałeś być przy mnie do końca naszego życia! Bliźniacy na zawsze! Tak samo ubrani, uczesani… tacy sami! Fredzie Weasley’u obiecuję, że jak się spotkamy, to ci skopie ten Twój chudy tyłek! Muszę iść, ale wrócę tu wkrótce, opowiedzieć ci o nowych rzeczach… O moim synku, o Polly, o mamie, Gin, naszych braciach,o zdarzeniach w których powinieneś uczestniczyć, ale nie możesz… Spotkamy się w lepszym świecie i nadrobimy ten stracony czas! Obiecuję ci bracie…
Obiecuję, że knuję coś niedobrego!

           

14 komentarzy:

  1. Smutne ale fajne Z.

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutne. Wzruszyłam się na ,,Obiecuję, że knuję coś niedobrego ''. Piękna miniaturka

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne... Smutne... Wspaniale odwzorowuje to co może czuć Georg

    OdpowiedzUsuń
  4. Poryczałam się, bo czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początku myślałam, że to Severusie piszesz, dopiero, kiedy napisałaś o Polly zorientowałam się, że to nie o niego chodzi. Miniaturka taka smutna, ale cudowna <3 Kocham takie klimaty :'(

    OdpowiedzUsuń
  6. Fred jest jedną z niewielu postaci z tej dobrej strony, które lubię. Miniatur świetna.

    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To jedyne twoje opowiadanie które mi się spodobało... Było takie prawdziwe i piękne :') podczas gdy reszta tw mibiaturek jest mdla, przeslodzona... Nierealna i niezwykle przewidywał na... Czasem aż nudna... Ale ta... Jest cudem...
    ~ Lady Sincerity

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, że są "mdłe i przesłodzone", tego właśnie brakuje w życiu realnym.

      Usuń
  8. "Obiecuję, że knuję coś niedobrego" piękne... Wzruszyłam się :')
    Pozdrawiam i weny.
    ~"Half-Blood Princess" (SuNSeT SHiNe)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta miniaturka jest przepiękna :) wzruszyłam się i to bardzo... więcej takich poproszę

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowna miniaturka. Bardzo mnie wzruszyła.. Szkoda, że to właśnie Fred zginął, a nie ktoś inny..

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam,
    piękne, a zarazem takie smutne, pięknie przedstawiłaś tą ich braterską więź...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń